-
Trzy-Krainy
@Jak Wielki Step przegrywa z Prymasem Wyszyńskim? (3 kwietnia 2025 22:56)
Pan Wacław Grzybowski w wywiadzie, który z nim przeprowadził pan Gabriel Maciejewski, wspomniał o korzeniach sarmatyzmu, z których jeden - nie wiem czy główny - wyrastał z gabinetu Habsburgów w Wiedniu. Natomiast swego czasu, czyli w XIII wieku, jak wynika z "Anglika...", rządzącym w takim Wiedniu czy Wenecji było bliżej do Pustyni Gobi, niż do Rzymu. Sarmaci w Polsce w XVI i XVII wieku budowali polskie dwory i dworki oraz kościoły i klasztory katolickie, a niektórzy, jak Andrzej Bobola, zostawali nawet świętymi Kościoła Powszechnego. Tuszę, że będziemy nadal ich twórczymi i wdzięcznymi naśladowcami.
![]() |
Trzy-Krainy |
4 kwietnia 2025 13:37 |
@O kreowaniu konfliktów i ich wygrywaniu (3 kwietnia 2025 09:04)
"No więc tak – nie mamy żadnych mocy, jeśli nie stoi za nami prawo i Bóg. Wszystko inne jest złudzeniem".
Wydaje mi się, że te słowa, czyli "złudzenie" oraz "prawo i Bóg" , są kluczowe we wczorajszej Pańskiej notce, tworzą ramy sprawy. Jakby nie było, to stanowią one pole do codziennego odrabiania pracy domowej, i to całodobowej. W perspektywie węższej zaś to praca domowa czy skupiać się na niższej, czy na wyższej części swojej ludzkiej natury. Na swoje nieszczęście uczeń, z pewnej przyczyny, nie chce uwolnić się od zawężenia perspektywy jedynie do ciała i psychiki. Błąd ten skutkuje dążeniem, niezaspokajalnym w swojej istocie, do czegoś, czemu nadaje nazwę "doświadczenie Boga" lub "odczuwanie Boga" ...
![]() |
Trzy-Krainy |
3 kwietnia 2025 10:47 |
@Bł. Stefan Wyszyński na kursie kolizyjnym z pax mongolica. (1 kwietnia 2025 10:09)
"jak najbardziej, można ją zmieniać. Poprawiać choć trochę". - Składniki natury ludzkiej są niezmienialne: śmiertelne ciało i nieśmiertelna dusza duchowa. Natomiast doskonalenie się, wzrastanie w zdolnościach, dobrych nawykach, cnotach itd. - jak najbardziej. To tak dla uzupełnienia, by sobie ktoś nie pomyślał, że człowiek może sobie naturę swoją, czy czegokolwiek, zmieniać, co jest rzeczą niemożliwą.
![]() |
Trzy-Krainy |
2 kwietnia 2025 23:03 |
@Bł. Stefan Wyszyński na kursie kolizyjnym z pax mongolica. (1 kwietnia 2025 10:09)
"Rozwój = Natura * Łaska"
Ciekawe równanie. Natura jest niezmienna, ale w niej na przykład mogą rosnąć dobre nawyki i cnoty. Łaska - tutaj na pewno chodzi o łaskę stworzoną, o dary Boże, nadprzyrodzone dla ludzi. Bóg zaś jest określany jako Łaska niestworzona, więc do równania nie można zastosować.
Poza tym pojawia się pytanie: w jakich jednostkach mierzy się wyniki wzoru? A także: ilość to jest tylko jedna z kategorii przypadłości na podmiocie, czyli rzecz nieistotna.
Zatem proponuję wzór dany nam przez samego Pana Boga: Jezus Chrystus.
![]() |
Trzy-Krainy |
2 kwietnia 2025 15:59 |
@Bł. Stefan Wyszyński na kursie kolizyjnym z pax mongolica. (1 kwietnia 2025 10:09)
W kościele przy wejściu są dwie tablice poświęcone Prymasowi i bpowi Kaczmarkowi.
![]() |
Trzy-Krainy |
2 kwietnia 2025 15:40 |
@Bł. Stefan Wyszyński na kursie kolizyjnym z pax mongolica. (1 kwietnia 2025 10:09)
Nie był pusty. Prócz kilku zakonników i Prymasa było dwudziestu ubeków, co go pilnowali. Zakonnikom też utrudniali życie. Po pierwsze bezprawnie zajęli większość klasztoru, po drugie utrudniali im kontakt ze światem, lecz chociaż z trudem udało się pójść z Panem Jezusem do chorych w I Piątek października 1953 roku.
Poza tym w czasie zaborów Prusacy osadzali tutaj księży, by przez jakiś czas nie działali duszpastersko. W czasie II wojny był w piwnicach niemiecki obóz koncentracyjny, może nieduży, ale straszny. Po wojnie ubecy co pewien czas okupowali część klasztoru, przetrzymując jakieś osoby, a to księdza, a to jednego, czy drugiego biskupa, np. V-IX 1956 biskupa Czesława Kaczmarka. Tak, że okupacje się zmieniały, a tradycja trwała.
![]() |
Trzy-Krainy |
1 kwietnia 2025 20:18 |
@Bł. Stefan Wyszyński na kursie kolizyjnym z pax mongolica. (1 kwietnia 2025 10:09)
Nie tak rzadko się zdarza, że ktoś nie ma wytrwałości w pracy duchowej, czy też utrwalonego jej nawyku. I chociaż wiele rzeczy robi wręcz wspaniale i błyskotliwie - w czym pomagają nieraz liczne talenty - gdy nie pracuje duchowo w sposób systematyczny, ciągły (tak na AMEN), a skupia się w decydujących chwilach na niższej części swej ludzkiej natury, np. na emocjach, uczuciach, przeżyciach, zmysłach, pragnieniach zmysłowych itd., "bo muszę to czuć, wtedy będzie autentycznie", to już trzeba się modlić za niego. Bo szybko może przyjść takie doświadczenie, że zrozumie, że sam sobie zaprzecza, a uznawszy pracę duchową, bez przeżyć, czasem ciężką, za "nieautentyczną, niespontaniczną", odrzuci też prawdę jako główne kryterium na drodze do dobra moralnego ...
![]() |
Trzy-Krainy |
1 kwietnia 2025 16:12 |
@Bł. Stefan Wyszyński na kursie kolizyjnym z pax mongolica. (1 kwietnia 2025 10:09)
Państwo Czapscy zbudowali i zaprosili, by miał kto obsługiwać sanktuarium Matki Bożej.
1747 r. - przybycie; 1825 r. - ostateczne wyrzucenie przez Prusaków =78 lat. 122 lata nieobecności.
1947 r. - przybycie na zaproszenie ks. bpa chełmińskiego Kazimierza Kowalskiego; 2025 r. - już 78 lat powtórnego pobytu. 2047 r. - 300-lecie (któż dożyje?). Obecnie diec. toruńska. Łatwo te wszystkie lata zapamiętać, bo się powtarzają.
Alleluja! i do przodu!
![]() |
Trzy-Krainy |
1 kwietnia 2025 14:52 |
@Bł. Stefan Wyszyński na kursie kolizyjnym z pax mongolica. (1 kwietnia 2025 10:09)
Doktrynę w działaniu można okazywać, gdy prowadzi się systematyczną pracę duchową i gdy żyje się w łasce uświęcającej. To jest początek doktryny Kościoła na poziomie rozumnej natury człowieka i na poziomie nadprzyrodzonym, a umiejętne posługiwanie się władzami duchowymi ma iść razem z praktyczną znajomością Katechizmu i prowadzeniem życia sakramentalnego.
![]() |
Trzy-Krainy |
1 kwietnia 2025 14:21 |
@Bł. Stefan Wyszyński na kursie kolizyjnym z pax mongolica. (1 kwietnia 2025 10:09)
Szczególnie jak ktoś mieszka niedaleko celi, gdzie Prymas był internowany dwa i pół tygodnia, na samym początku.
![]() |
Trzy-Krainy |
1 kwietnia 2025 12:56 |
@Bł. Stefan Wyszyński na kursie kolizyjnym z pax mongolica. (1 kwietnia 2025 10:09)
Tak, książka warta znacznie więcej. "Zwierzęce instynkty" - no, może nie, ale jak człowiek poddaje się niższej części swojej natury, która jest podobna do zwierzęcej (ale nie jest zwierzęca), to upada niżej niż zwierzęta, upadla się. Może się jednak nawrócić do Boga.
![]() |
Trzy-Krainy |
1 kwietnia 2025 12:54 |
@Szachownica i ciemnota czyli jak kreml rozgrywa Europę i … (30 marca 2025 16:21)
Właśnie wczoraj i dziś zapoznałem się z książką "Anglik tatarskiego chana", więc dziękuję za artykuł i rozszerzenie tematu.
Trochę na marginesie: Znane mi - z jakiegoś wykładu - fragmenty latopisów ruskich dotyczących mongolskiego najazdu na Polskę w 1241 roku, bardzo łagodnie przedstawiały przyłączanie się kolejnych książąt ruskich z księstw leżących bliżej Polski. Z wojskiem i darami wychodzili naprzeciw armii mongolskiej i przyłączali się do niej. Wojska te miały stanowić większość armii najeźdźczej. Z opisów zawartych w książce, a dotyczących zasad traktowania podporządkowanych państw, ich władców i ludności, wyłania się obraz istotnie różny. Jednak w "Angliku..." nie ma szczegółów akurat tych spraw tuż prze ...
![]() |
Trzy-Krainy |
31 marca 2025 22:04 |
@Parę słów o wrażliwości (23 marca 2025 21:37)
Bóg zapłać. Wrażliwość każdy jakąś ma. A nawet, jak to w dyskusji zostało wypowiedziane, tym słowem określane są różne rzeczy, które do siebie może nawet nie przystają. Stąd, dla rozumienia się nawzajem, konieczny jest dialog w prawdzie i miłości, spotkanie osób ludzkich, a jeszcze bardziej spotkanie z Bogiem. A dokonuje się to nie gdzie indziej, jak w duchu ludzkim. Z tej perspektywy wrażliwość taka czy inna, jak byśmy ją nie określali, trzymana jest w pewnych ryzach i właściwie stosowana, właściwie, czyli dobrze, zgodnie z rozumną naturą człowieka.
![]() |
Trzy-Krainy |
25 marca 2025 07:57 |
@Parę słów o nawróceniu. (22 marca 2025 23:51)
Tak właśnie osoby ludzkie jako osoby ludzkie się spotykają. Trudny wieczór. Cenny dialog. Bóg zapłać, pani Agnieszko i proszę pozdrowić pana Huberta. Dobranoc wszystkim komentującym.
![]() |
Trzy-Krainy |
24 marca 2025 21:51 |
@Parę słów o nawróceniu. (22 marca 2025 23:51)
U osób ludzkich do Boga idzie się małymi kroczkami :)
Dobranoc.
![]() |
Trzy-Krainy |
24 marca 2025 21:46 |
@Parę słów o nawróceniu. (22 marca 2025 23:51)
"Opisywanie prawdy i swojego rozumienia jej, bez osobowego spotkania, może być jak nadawanie stacji radiowej w eter... której nikt nie słucha". Tutaj są dwie rzeczy. 1. Opisywanie prawdy prowadzi do osobowego spotkania, a gdy jest już relacja w prawdzie, czyli osoby "są w spotkaniu", bo konkretne prawdy ich łączą, więc wtedy spotkanie prowadzi do dzielenia się kolejnymi prawdami. 2. Zawsze trzeba mówić prawdę, nawet, gdy drugi człowiek słucha, ale nie chce się zastanowić, gdyż zostaje ubogacony o te spostrzeżenia, czyli ten opis jakiejś prawdy, w swojej pamięci zmysłowej. Gdy zechce, może do niej sięgnąć własnym rozumem i dążyć do zrozumienia prawdy, a w konsekwencji do spotkania.
![]() |
Trzy-Krainy |
24 marca 2025 21:44 |
@Parę słów o nawróceniu. (22 marca 2025 23:51)
Takie dwie podstawowe zasady sumienia: pójście za prawdą, odrzucenie kłamstwa; czynienie dobra, odrzucanie zła.
Jak wiemy, z prawdy wynika dobro. Z kłamstwa nie wyniknie dobro, lecz zło.
![]() |
Trzy-Krainy |
24 marca 2025 21:36 |
@Parę słów o nawróceniu. (22 marca 2025 23:51)
Bóg zapłać. Przypomina to raczej podbój, delikatnie więcej nie napiszę.
![]() |
Trzy-Krainy |
24 marca 2025 21:33 |
@Parę słów o nawróceniu. (22 marca 2025 23:51)
"Jak wynikiem myślenia, ma być samo myślenie, a nie zmiana życia, to żadnej metanoi tu nie będzie" - właśnie myślenie, czyli działanie rozumu duchowego, jest dążeniem do zrozumienia prawdy. To jest najbardziej praktyszna sprawa. W ostatnich notkach o tym chyba pisałem, ale nie zaszkodzi powtórzyć: to, co spostrzegamy zmysłami i co wpada w postaci niematerialnej już do naszej pamięci zmysłowej, jeszcze nie jest zrozumieniem prawdy, ale stwierdzenia istnienia czegoś dokonujemy rozumem. By zrozumieć prawdę, czyli samo sedno danej sprawy, danej rzeczy, trzeba dalej posługiwać się rozumem, czyli myśleć. Owocem myślenia jest zrozumienie prawdy, prawda bowiem jest przedmiotem rozumu.
A więc dobrze, myśleliśmy w świetle innych zrozumianych, czy przynajmniej trochę pojm ...
![]() |
Trzy-Krainy |
24 marca 2025 21:31 |
@Parę słów o wrażliwości (23 marca 2025 21:37)
Bóg zapłać, Pani Agnieszko, i przy okazji wszystkim komentującym. Słuszna uwaga o pomijaniu prawdy i budowaniu czegokolwiek. Niestety, gdy w poważnych rzeczach ktoś chce ominąć rzeczywistość, czyli pokazuje, często - jak myślę - świadomie: "Patrzcie, ja nie mam wąskiego myślenia, ale szerokie, więc nie dziwaczę!" no po prostu kiedyś się wyłoży. I tak się dzieje. I dobrze, że nie kierujemy się takim stwierdzeniem przewidzenia czegoś oczywistego, ale i tutaj dostrzegamy pomoc Bożą, że Bóg pomógł nam coś dostrzec i zrozumieć. Nie byłoby tak, gdybyśmy z Bogiem nie współpracowali. Więc może ktoś nie współpracuje? Niech nam nie braknie pokory i modlitwy.
![]() |
Trzy-Krainy |
24 marca 2025 20:54 |