Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami...

Po śmierci króla Maciusia I na tronie zasiadł jego syn król Maciuś II. Niestety kierowana z zewnątrz rewolucja obaliła króla, lecz łaskawie pozwoliła mu sprawować dożywotnio mało znaczącą funkcję prezydenta.

Zdarzyło się jednak, że prezydent odmówił podpisania ustawy in vitro, do czego go zobowiązywała konstytucja. Kara była tylko jedna. Zgromadzenie Bojowników i Rewolucjonistów skazało go na śmierć.

Prowadzono go zatem na szafot, ale w pewnym momencie zarządzono postój, aby przedłużyć przedstawienie.

- Możesz uznać swój błąd i błagać o łaskę. Kto wie, może ci jej udzielimy - podśmiewano się.

- Postąpiłem zgodnie z konstytucją, nie złamałem jej...

- Słyszycie co on śmie mówić?! Złamał konstytucję, a jeszcze dorzuca kłamstwo. Jak się wytłumaczysz?

- Konstytucję należy interpretować w świetle prawa ważniejszego, czyli w świetle prawa naturalnego...

- Dość! Czy winien śmierci?

- Winien! Winien! Winien!

I dalej powleczono prezydenta na szafot. Ale organizatorom jeszcze raz zachciało się go wyszydzić.

- A powiedzże nam, prezydencie, co tam w tej naturze cię tak uwiodło, he he!?

- Prawo naturalne polega na czynieniu dobra...

- No właśnie, my dokładnie właśnie to robimy: uszczęśliwiamy nieszczęśliwych!

- Najbardziej podstawowe prawo to prawo do życia i do zdrowia. A tą ustawą i zdrowie pogorszycie już i tak nieszczęśliwym ludziom, i, co najważniejsze, będziecie zabijać niewinnych ludzi. Za to wy na siebie wydajecie wyrok śmierci.

- Słyszycie, jak bredzi? I jeszcze grozi! Czy jest winien śmierci?

- Winien! Winien! Winien! Na szafot z nim!

W dalszej drodze, blisko szafotu, zrobiono jeszcze jedno przedstawienie.

- Możesz prosić o łaskę. Byłeś królem, nasza władza to szanuje. Niech lud widzi i słyszy, że żałujesz swoich czynów. Może ci udzielimy tej łaski przebaczenia, a nawet mianujemy gdzieś sołtysem.

- Prawo naturalne mówi: Nie zabijaj! Każde prawo oparte na prawie naturalnym jest dobre. Prawo jest dobre. "Prawo złe", czyli sprzeczne z prawem naturalnym, nie jest prawem, lecz bezprawiem.

- Chłystku, śmiesz nas pouczać?! Wiesz, co ci grozi? My się tu nad tobą litujemy, a ty...?

- Wielokrotnie już w tym sądzie zasłużyliście na karę śmierci. Ale posłuchajcie, jakby ktoś z zagranicy, kto nie jest obywatelem, chciał się poddać in vitro, czy pozwolicie?

- Nie rób z nas durniów! Nie jesteśmy głupkami. Nie obywatelami się nie zajmujemy. A gdybyśmy to chcieli robić, z miejsca można nas skazać na śmierć. Ale my głupi nie jesteśmy. Skoro jednak nie chcesz prosić o prawo łaski, cóż, idziemy na szafot.

Wprowadzili prezydenta na szafot. Ale wtedy nagle on wstał, wyprostował się, uniósł głowę i znów było widać w nim majestat królewski. I rzekł mocnym głosem:

- A więc sami wydaliście na siebie wyrok śmierci! I to po wielekroć! I z prawa naturalnego, i z waszego wadliwego prawa! Według konstytucji bowiem, obywatelem jest ten, kto się urodził. Dzieci poczęte metodą in vitro nie są obywatelami! Nie możecie się nimi zajmować! Już Anioł Pański czeka na was z mieczem, aby was rozciąć na pół! Ja jestem król Maciuś II! Wydaję rozkaz w obronie wszystkich moich poddanych, urodzonych i jeszcze nie narodzonych, poczętych! Ja jestem królem każdego! Ludu mój! Łapcie ich! Chwytajcie wszystkich! Niech żaden nie umknie! Przyprowadźcie ich tutaj i pościnajcie wszystkich w mojej obecności.

Zgromadzenie Bojowników i Rewolucjonistów oniemiało i jakby zamarło, bo król na podstawie własnych ich słów dowiódł ich winę. Ponieśli śmierć bez miłosierdzia. Tego dnia uratowano krew niewinną. A o in vitro nikt już więcej nie wspominał.

Król Maciuś II, już nie skrycie, lecz otwarcie kontynuował panowanie, a wszyscy żyli długo i szczęśliwie.

Kto jest królem, nie może przestać nim być.

---

tagi: prawo naturalne 

	Trzy-Krainy
	28 grudnia 2023 21:37

18     877    9 zaloguj sie by polubić