-
Trzy-Krainy
@Wspomnienie św. Wincentego z Saragossy (21 stycznia 2024 21:08)
Bóg zapłać.
Będę musiał zajrzeć do "Historii Katalonii" (komuś właśnie pożyczyłem), by sprawdzić, czy może i tam o św. Wincentym coś było?
![]() |
Trzy-Krainy |
22 stycznia 2024 12:13 |
@Lojalności oboczne II (22 stycznia 2024 08:15)
Spróbuję dzisiaj, może zaraz, krótką notkę o rozpaczy napisać. A w zasadzie to o czymś innym, dobrym, a o rozpaczy tak przy okazji. Bo inaczej się nie da.
![]() |
Trzy-Krainy |
22 stycznia 2024 10:50 |
@Ewangelia dla osób fizycznych - 22.01.2024 (22 stycznia 2024 08:07)
Przytoczę cały akapit, bo zdanie wyrwane z kontekstu może być opacznie rozumiane, np. że 'nie warto prowadzić walki duchowej'. Tak naprawdę, nie da się jej nie prowadzić. To tak, jak w przypowieści Pana Jezusa o budowniczym wieży. Zaczyna budować (chodzi o wszystkie zdolności i władze naturalne, czyli otrzymane od Pana Boga w chwili stworzenia tegoż człowieka), ale żeby skończyć pomyślnie potrzeba czegoś jeszcze i to koniecznie (konieczność łaski uświęcającej do zbawienia).
"Gdy człowiek jednak nie chce prowadzić walki duchowej, bo sobie wyobraża, że będzie mu lżej, to bardzo się myli. Kontakt z diabłem, poddanie się mu, nie jest czymś lekkim i nie pomaga w niczym, a obciąża człowieka i docześnie i wiecznie. Odrzucanie walki duchowej skutkuje od razu poddaniem się ...
![]() |
Trzy-Krainy |
22 stycznia 2024 10:37 |
@Ewangelia dla osób fizycznych - 22.01.2024 (22 stycznia 2024 08:07)
Uprzedził mnie pan, bo chciałem właśnie coś napisać o skutkach odpuszczenia sobie walki duchowej.
Tak naprawdę nie ma odpuszczenia (jak się potocznie mówi) sobie walki duchowej, gdyż albo się jest po stronie Boga, albo po stronie diabła. Gdy człowiek jest po stronie Boga, to ma przed sobą wszelkie dobra wieczne poprzez jedność z Bogiem, już zaczyna w nich trochę uczestniczyć, uczestniczyć w naturze Bożej poprzez Sakramenty święte i modlitwę, i, co bardzo ważne, jest chroniony w walce duchowej, chroniony przed swoimi słabościami i pokusami diabelskimi. Jest chroniony nie w sensie, że tych nie ma, lecz że człowiek jest wspierany łaską Bożą, z którą nic, co stworzone, nie może się równać.
Gdy człowiek jednak nie chce prowadzić walki duchowej, bo sobie wyobraża, ...
![]() |
Trzy-Krainy |
22 stycznia 2024 09:24 |
@Ewangelia dla osób fizycznych - 22.01.2024 (22 stycznia 2024 08:07)
"Czasami chcesz czegoś i jednocześnie tego nie chcesz..."
W niższej części ludzkiej natury (możemy to różnie nazywać: cielesność, styk duszy i ciała, człowiek zewnętrzny, człowiek zmysłowy, człowiek ciesny) są pragnienia zmysłowe bazujące na spostrzeżeniach zmysłowych, emocjach, przeżyciach, fantazjach wyobraźni itd..
Natomiast to działanie, które w osobie ludzkiej jest najważniejsze, własne i osobowe, odbywa się bez udziału ciała, czyli w duchu ludzkim. Człowiek, mając tu między innymi wolną wolę, artykułuje nią właśnie zupełnie inne, duchowe pragnienia, inne też dlatego, że opierające się na zrozumianych rozumem prawdach, aby je wprowadzać w życie i tak, poprzez te dobre uczynki, świadczyć o miłości do Boga i do bliźniego.
Walka duchowa jest ...
![]() |
Trzy-Krainy |
22 stycznia 2024 08:44 |
@Wspomnienie św. Wincentego z Saragossy (21 stycznia 2024 21:08)
Bóg zapłać, panie Marku. Nie wiedziałem, że w katedrze w Walencji jest relikwia św. Wincentego z Saragossy, czyli jego całe ramię, nie zniszczone. A w kaplicy naprzeciw - kielich z Ostatniej Wieczerzy.
![]() |
Trzy-Krainy |
22 stycznia 2024 07:48 |
@Kilka akapitów o sumieniu. (19 stycznia 2024 22:08)
Jak Pan Bóg da.
![]() |
Trzy-Krainy |
20 stycznia 2024 17:54 |
@Jak zbudować nowszy i wspanialszy świat? (18 stycznia 2024 12:09)
Tak, to trzeba studiować tak, jak kto potrafi. Mamy wiele narzędzi i nigdy za mało uczenia się w posługiwaniu się nimi. Odnośnie rozumu są to:
- Pierwsze zasady myślenia (pierwsza to zasada niesprzeczności lub zasada bytu, czyli: "Byt jest. Niebytu nie ma". Warto więc np. wziąć jakiś tekst, pomodlić się oczywiście, poprosić Pana Boga o pomoc i czytać jakiś fragment pod tym kątem. I na przykład, cytuję z pamięci, "staniesz się Osobą Boską" - to zdanie jest sprzeczne w sobie, bo byt nie może stać się innym bytem, jakoś przemienić się w inny byt. Wszystkie zdania wynikające z tego w cudzysłowiu będą nieprawdziwe, bo sprzeczne z pierwszą podstawową zasadą myślenia).
- Nauka Arystotelesa o kategoriach (też kilka notek wcześniej do tego nawiązałem w rozmowie Ar ...
![]() |
Trzy-Krainy |
20 stycznia 2024 11:16 |
@Kilka akapitów o sumieniu. (19 stycznia 2024 22:08)
Każdy ma sumienie, swoje sumienie, gdyż należy ono do natury człowieka. Każdy człowiek ma swoją naturę ludzką, gdyż trzy jej elementy: ciało, duszę i ducha ma każdy swoje, a nie wspólne. Stąd każda osoba ludzka ma swoją rozumną naturę ludzką, a w niej, w rozumie duchowym, ma swoje sumienie. Dla porównania, to u Boga jest tak, że wszystkie Trzy Osoby Boskie mają jedną i tę samą naturę Boską.
Następnie tak, jak każdy ma swoje sumienie, ma ono u każdego takie same zasady: unikać zła, a wybierać dobro i iść za zrozumianą prawdą.
Dalej takie samo prawo naturalne, moralne, rozbrzmiewa w sumieniu każdego człowieka. Jest to głos Boga wskazujący każdemu to samo prawo, co czynić, aby być dobrym i świętym. Dekalog jest objawiony przez Boga, który przyszedł z pomocą ludz ...
![]() |
Trzy-Krainy |
20 stycznia 2024 10:54 |
@Kilka akapitów o sumieniu. (19 stycznia 2024 22:08)
Bóg zapłać.
Żaden człowiek nie tylko, że nie może niczego dobrego uczynić bez pomocy Boga, ale bez Boga by nie zaistniał i nie był podtrzymywany w istnieniu. Na poziomie ontologicznym wszystko to, co człowiek robi, jest dobre, czyli myślenie, wyobraźnia, mowa, praca, odpoczynek, wszelkie działanie. Na poziomie moralnym zaś ludzkie uczynki są moralnie dobre lub złe. Np. człowiek wyciąga rękę i coś bierze - to jest dar od Boga, więc jest dobre; natomiast na poziomie moralnym - jest dobre, gdy jest to dobry uczynek, np. usłużenie komuś, podanie leku itp., a złe wtedy, gdy to jest zły uczynek, np. kradzież.
Człowiek zatem już od chwili stworzenia jest dobry na poziomie ontologicznym, bytowym. Jest to dar od Boga. A teraz czas na współpracę człowieka z Bogiem: po pierwsz ...
![]() |
Trzy-Krainy |
20 stycznia 2024 09:10 |
@Kilka akapitów o sumieniu. (19 stycznia 2024 22:08)
Bóg zapłać. Trzeba się modlić nieustannie i czuwać.
![]() |
Trzy-Krainy |
20 stycznia 2024 08:54 |
@Jak zbudować nowszy i wspanialszy świat? (18 stycznia 2024 12:09)
A jeśli celem jest zniszczenie wszystkiego, a hasło "ciągle eksperymentujmy!" jest sposobem do odrzucania wszelkich podstaw, nie zaś osiągnięciem prawdy? Czy właściwym byłoby wchodzenie w dialog z ideologią neomarksizmu lub oczekiwaniem, że zmieni swój cel, którym jest zniszczenie wszystkiego, co istnieje? Chodzi tu o pochodzenie tej ideologii, dlatego wykluczony jest dialog.
![]() |
Trzy-Krainy |
20 stycznia 2024 08:36 |
@Jak zbudować nowszy i wspanialszy świat? (18 stycznia 2024 12:09)
Mógł nie wiedzieć, jeśli się tam nie dowiedział. Wydaje mi się jednak, że u ideologów jest stałe i świadome odrzucanie prawdy, bo, mając rozum i wiele czytając, spotykał prawdę, lecz ją odrzucał. Z pewnością takie miał pierwsze i główne założenie wiążące się z odrzuceniem pierwszej zasady myślenia.
![]() |
Trzy-Krainy |
18 stycznia 2024 15:31 |
@Jak zbudować nowszy i wspanialszy świat? (18 stycznia 2024 12:09)
Ukończenie szkoły katolickiej może jeszcze niczego nie oznaczać, a szczególnie dla człowieka, który nie ma formowanego, po ludzku i katolicku, ducha.
![]() |
Trzy-Krainy |
18 stycznia 2024 15:21 |
@Jak zbudować nowszy i wspanialszy świat? (18 stycznia 2024 12:09)
Marksizm ma na celu zbudowanie państwa komunistycznego ("Komunizm nasz cel!" pewnie wiele osób pamięta takie lub podobne hasła w PRL-u i innych podobnych państwach).
Neomarksizm (m. in. Unger) ma na celu zniszczenie wszystkiego tak, by nie zostało nic (ciągła krytyka wszystkiego, by wszystko, nieustannie zmieniając, w końcu zniszczyć).
![]() |
Trzy-Krainy |
18 stycznia 2024 12:56 |
@Krzyżak (17 stycznia 2024 08:23)
Takich szczegółów nie znam. Profesor "krzyżakolog" w wykładzie w Radio Maryja podkreślił przede wszystkim to, że ci wyzwoleńcy byli bardzo skuteczni (i chyba bezwzględni) w ściąganiu podatków od szlachty danego kraju niemieckiego.
Kiedy zatem wstępowali do krzyżaków, to w organizowaniu państwa, także w ściąganiu podatków, dalej byli bardzo skuteczni. Kilku czy kilkunastu krzyżaków na podbijanych ziemiach pruskich (bo tylu ich było przez pierwsze lata), a także polskiej Ziemi Chełmińskiej, organizowało podstawy państwa krzyżackiego, wzrastającego w siłę środkami i żołnierzami z innych krajów i miejscowej ludności pruskiej, a także polskiej i sprowadzanej z północnych krajów niemieckich.
![]() |
Trzy-Krainy |
18 stycznia 2024 10:58 |
@Krzyżak (17 stycznia 2024 08:23)
"Kronika Henryka" opisuje m. in. pewną bitwę (XII/XIII w.), gdzie widać, że Bałtowie, a tu konkretnie Litwini i jakieś plemię łotewskie, nie znali kuszy i kiedy się zetknęli z tą bronią, to nie wiedzieli, jak się zachować. Był to niewielki murowany gród z wieżą obronną. Na murze załoga kawalerów mieczowych w liczbie 20 osób, która trzymała bramę zamkniętą, ale i blokowała ją z wieży od wewnątrz, by do bitwy nie włączyli się miejscowi wojownicy, spora drużyna sprzymierzeńców, którym jednak Niemcy nie ufali. A od zewnątrz atakowała piechota litewsko-łotewska (około 1000 osób) w ten sposób, że zbliżali się do murów z naręczami gałęzi, by potem pokonać Niemców ogniem. Jednak każdy taki śmiałek był trafiany ...
![]() |
Trzy-Krainy |
18 stycznia 2024 10:48 |
@Krzyżak (17 stycznia 2024 08:23)
Jest w Polsce profesor specjalista od krzyżaków, mówiący o sobie "krzyżakolog". Nie pamiętam, jak się nazywa. Hm, być może prof.Rozynkowski z UMK w Toruniu, też diakon stały.
Początkowo w Zakonie główną rolę odgrywali ci byli niewolnicy, których książęta wyzwalali, gdyż odznaczali się pewną zdolnością. Skutecznie zbierali podatki od szlachty w księstwach niemieckich.
Potem wstępowali do krzyżaków.0
![]() |
Trzy-Krainy |
17 stycznia 2024 14:56 |