-

Trzy-Krainy

800 lat stygmatów św. Franciszka

Jeszcze zostało kilka dni do Święta, ale już teraz warto przypomnieć, by ta rocznica nie umknęła uwadze wśród wielu bieżących coraz to nowych wydarzeń i wiadomości:

17 IX - Święto stygmatów św. Franciszka z Asyżu

Kolekta: Boże, Ty dla rozpalenia naszych serc ogniem miłości cudownie odnowiłeś w ciele świętego Ojca Franciszka znamiona Męki Twojego Syna, spraw za jego wstawiennictwem, abyśmy upodobnieni do Chrystusa w Jego Męce, stali się również uczestnikami Jego zmartwychwstania.

Osiemset lat temu, około święta Podwyższenia Krzyża Świętego (14 IX), św. Franciszek otrzymał na swoim ciele stygmaty, czyli rany ukrzyżowanego Jezusa. Były one ukazaniem przez Boga tego, co w sposób niewidzialny czynił On w duszy duchowej Franciszka. Biedaczyna z Asyżu zaś podczas swoich modlitw tak głęboko zanurzał się w tym działaniu Boga, że znajdował potwierdzenie tej swojej drogi nawracania się. Od początku tego nawracania się do Boga otaczał szczególną i wciąż wzrastającą miłością Jezusa cierpiącego na krzyżu. Odnajdywał Go też w chorych, ubogich i cierpiących, o czym wspomina chociażby w swoim Testamencie1. Również na początku nawracania się Pan Jezus przemówił do Franciszka z krzyża, posyłając go, by odbudował Kościół. Można zatem stwierdzić, że Bóg przygotowywał syna Piotra Bernardone do takiego upodobnienia się do Chrystusa ukrzyżowanego, że dotychczasowe Franciszkowe świadectwo miłości do Miłości ukrzyżowanej zostało dopełnione i nabrało właściwego blasku w świetle stygmatyzacji.

O swojej miłości do Jezusa ukrzyżowanego i do Jego krzyża pisze św. Paweł w pierwszym czytaniu: Bracia: Nie daj Boże, bym się miał chlubić z czego innego, jak tylko z krzyża Pana naszego Jezusa Chrystusa, dzięki któremu świat stał się ukrzyżowany dla mnie, a ja dla świata (Ga). Zaznacza także, że uczeń Chrystusa właśnie dzięki krzyżowi wznosi się ponad światem, oddziela się od świata, a trwa w zjednoczeniu ze Zbawicielem. To zjednoczenie nazywa się nowym stworzeniem i zaczyna się w chwili chrztu świętego przybraniem za dziecko Boże. W chwili tej Bóg okazuje człowiekowi swoje miłosierdzie, czyli gładzi jego grzech pierworodny i odpuszcza pozostałe grzechy, oraz obdarza swoim pokojem: Na wszystkich tych, którzy się tej zasady trzymać będą, i na Izraela Bożego niech zstąpi pokój i miłosierdzie (Ga).

Słowa, które św. Franciszek mocno wziął sobie do serca, zgodnie z nimi żył i otrzymał potwierdzenie od samego Boga, wypowiada Pan Jezus w dzisiejszej Ewangelii: <Jeśli kto chce iść za Mną, niech się zaprze samego siebie, niech co dnia bierze krzyż swój i niech mnie naśladuje. Bo kto chce zachować swoje życie, straci je, a kto straci swe życie z mego powodu, ten je zachowa> (Łk). Jak zaznaczone zostało wcześniej, krzyż wznosi ucznia Chrystusa ponad świat, by taki uczeń nie zatracił siebie oraz by nie poniósł szkody: <Bo cóż za korzyść ma człowiek, jeśli cały świat zyska, a siebie zatraci lub szkodę poniesie?> (Łk). Zatem miłość do Jezusa Chrystusa ukrzyżowanego i codzienne dźwiganie swojego krzyża są konieczne do życia w stanie łaski uświęcającej, w zjednoczeniu z Bogiem. To zaś codzienne przyjmowanie Bożego miłosierdzia i uczestniczenie w życiu Bożym, zwłaszcza poprzez przyjmowanie sakramentów świętych, owocuje wprowadzeniem do chwały niebieskiej: do <chwały> Chrystusa, do <chwały Ojca i świętych aniołów> (Łk).

Módlmy się zatem, byśmy upodobnieni do Chrystusa w Jego Męce, stali się również uczestnikami Jego zmartwychwstania - przez wstawiennictwo i na wzór św. Franciszka z Asyżu.

1Św. Franciszek z Asyżu, Testament, Pisma: Mnie, bratu Franciszkowi, Pan dał tak rozpocząć życie pokuty: gdy byłem w grzechach, widok trędowatych wydawał mi się bardzo przykry. I Pan sam wprowadził mnie między nich i okazywałem im miłosierdzie. I kiedy odchodziłem od nich, to, co wydawało mi się gorzkie, zmieniło się w słodycz duszy i ciała; i potem nie czekając długo, porzuciłem świat.



tagi: św. franciszek z asyżu  stygmaty  święto stygmatów św. franciszka 

Trzy-Krainy
11 września 2024 16:41
7     615    3 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Alberyk @Trzy-Krainy
11 września 2024 23:31

Bez metanoi ani rusz :-) 

 

Dziękuję serdecznie

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @Alberyk 11 września 2024 23:31
12 września 2024 14:32

Św. Jan Paweł II pisze w swojej encyklice o Duchu Świętym Dominum et vivificantem, nr 13, między innymi takie słowa o nawróceniu:

Miłosierdzie samo w sobie, jako doskonałość nieskończonego Boga, jest również nieskończone. Nieskończona więc i niewyczerpana jest też gotowość Ojca w przyjmowaniu synów marnotrawnych wracających do Jego domu. Nieskończona jest gotowość i moc przebaczania, mając swe stałe pokrycie w niewysłowionej wartości ofiary Syna. Żaden grzech ludzki nie przewyższa tej mocy ani jej nie ogranicza. Ograniczyć ją może tylko od strony człowieka brak dobrej woli, brak gotowości nawrócenia, czyli pokuty, trwanie w oporze i sprzeciwie wobec łaski i prawdy, a zwłaszcza wobec świadectwa krzyża i zmartwychwstania Chrystusowego.

I dlatego też Kościół wyznaje i głosi nawrócenie. Nawrócenie do Boga zawsze polega na odnalezieniu miłosierdzia, czyli owej miłości, która cierpliwa jest i łaskawa (por. 1 Kor 13, 4) na miarę Stwórcy i Ojca — miłości, której „Bóg i Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa” (2 Kor 1, 3) jest wiemy aż do ostatecznych konsekwencji w dziejach przymierza z człowiekiem: aż do krzyża — czyli do śmierci i zmartwychwstania swojego Syna. Nawrócenie do Boga jest zawsze owocem „odnalezienia” tego Ojca, który bogaty jest w miłosierdzie.

Prawdziwe poznanie Boga miłosierdzia, Boga miłości łaskawej, jest stałym i niewyczerpalnym źródłem nawrócenia, nie tylko jako doraźnego aktu wewnętrznego, ale jako stałego usposobienia, jako stanu duszy. Ci, którzy w taki sposób poznają Boga, w taki sposób Go „widzą”, nie mogą żyć inaczej, jak stale się do Niego nawracając. Żyją więc in statu conversionis — a ten stan wyznacza najgłębszy nurt pielgrzymowania każdego człowieka na ziemi in statu viatoris. Jak widać, Kościół wyznaje miłosierdzie Boga objawione w Chrystusie ukrzyżowanym i zmartwychwstałym nie tylko słowem swego nauczania, ale nade wszystko najgłębszym pulsem życia całego Ludu Bożego. A przez to świadectwo życia Kościół spełnia właściwe Ludowi Bożemu posłannictwo, które jest uczestnictwem i poniekąd kontynuacją mesjańskiego posłannictwa samego Chrystusa.

zaloguj się by móc komentować

Adriano @Trzy-Krainy
12 września 2024 14:39

Św Franciszek z Asyżu - lektor PL (youtube.com)

Kiedyś oglądałem.Muszę sobie przypomnieć.Z tego co pamiętam to wówczas św.Franciszek wywołał szok."Jak można tak żyć ubogo ja ty"?A dzisiaj,ilu ludzi ,czy "świat" tak żyje,czy stara się tak żyć?Moim zdaniem nie.Ja sam tak nie potrafię,nawet chyba nie chcę.Nie sądzę by znalazło się nawet tu w tym miejscu,którzy by tak radykalnie chcieli zmienić siebie i świat.

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @Adriano 12 września 2024 14:39
12 września 2024 14:45

Bardzo dobrze przedstawia św. Franciszka i św. Klarę film Chiara e Francesco, 2007 rok.

zaloguj się by móc komentować

Adriano @Trzy-Krainy 12 września 2024 14:45
12 września 2024 14:48

To chyba ten sam o którym pisałem,tylko polski tytuł mówi tylko o św.Franciszku

zaloguj się by móc komentować

qwerty @Trzy-Krainy
12 września 2024 21:16

"Porzucenie świata" temat rzeka. Problemem jest transformacja na życie własne. Warto próbować. Słodycz zawsze zawita.

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @qwerty 12 września 2024 21:16
12 września 2024 22:13

"Życie własne" - właśnie. Człowiek z natury jest twórczy, a jak się jeszcze podda działaniu Ducha Świętego, który jest samą słodyczą, to świat nie ma z czym startować.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować