-

Trzy-Krainy

O czym Arystotel z Sokratem w Czyśćcu rozprawiają?

O czym Arystotel z Sokratem w Czyśćcu rozprawiają?

 

-Haire, Arystotelesie!

-Ależ... Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!

-Na wieki wieków. Amen! Ach te stare nawyki. Ile przez to jeszcze będę siedział w Czyśćcu? Mówią, że nawyki są drugą naturą człowieka.

-Mylisz się, Sokratesie. Nawyk przecież należy do natury człowieka. Jeśli wzmacniasz dobre nawyki przez powtarzanie, to wzrasta cnota.

-A, czyli na odwrót, gdy człowiek powtarza złe rzeczy, wyrabia złe nawyki, to pustoszy się przez wzrost wady?

-Właśnie. Ale z czym przychodzisz?

-Nie widziałeś, na ziemi, w naszej Europie powstaje nowe państwo. Superpaństwo!

-Doprawdy? Jakie?

-No, ta, Koinea, czy jakoś tak.

-A, Unia!

-Tak, tak.

-Nie powstanie.

-Jak to? Skąd wiesz? Skąd taka pewność?

-Bo nie może powstać.

-Przecież niedługo będą głosowania w PE, ograniczenia państw narodowych, potem ich likwidacja. Policja unijna będzie mogła aresztować każdego obywatela każdego państwa!

-Na jakiej podstawie?

-No, na takiej, że państwa staną się regionami, a unia państwem.

-Sokratesie, czy nie ma na to lekarstwa?

-Nie ma, Arystotelesie...

-Ale przecież państwa mają swoje prawa. Obronią się przed takimi wstrętnymi zakusami tych tam, jak ich nazwać...

-Oj, może silne tak, ale inne, słabsze? Na przykład taka Polska. Ach tyle modlitw za mnie idzie z Polski, że boję się ją utracić. Patrz, bierzesz jej konstytucję, a tam w artykułach, coś koło 90-ego jest napisane, że ratyfikowane umowy z organizacjami międzynarodowymi są ważniejsze, niż ustawy krajowe. Oj, już chyba sprawa przegrana...

-Wydaje się, że masz rację, Sokratesie. Ale poczekamy, może nie będzie tak źle.

-A więc i ty nie znajdujesz rozwiązania? Szkoda...

-Drogi Sokratesie, ad rem. Może nie wiesz, ale opracowałem naukę o kategoriach.

-A cóż to takiego? I co to ma do rzeczy?

-Posłuchaj. Wszystkie byty dzielą się na dwa rodzaje: te, które istnieją w sobie i te, które nie istnieją w sobie, lecz na innych bytach.

-Hmm, na razie pojmuję. A gdzie tu są kategorie?

-Otóż, kategorii bytów jest dziesięć. Pierwszy rodzaj bytów, nazwijmy je krótko substancjalnymi tworzy pierwszą kategorię. A że kategorii jest dziesięć, więc pozostałe dziewięć kategorii grupuje drugiego rodzaju byty, czyli byty przypadłościowe, które istnieją na innych.

-Arystotelesie, co mi ty mówisz? Przecież to jest proste i jasne. Dziecinnie łatwe!

-Masz rację, Sokratesie, dziecinnie łatwe, bo już dzieci tymi kategoriami się posługują. A i też wielcy naukowcy. I ciebie biorą za przykład bytu istniejącego w sobie, który ma różne przypadłości. Czyli jesteś podmiotem i masz przypadłości. I książki o tobie piszą.

-O mnie?

-Tak, ale wracajmy do państwa. Weźmy twoją ukochaną Polskę. Żyją sobie tam spokojnie ludzie, pracują...

-...modlą się...

-...tak, przede wszystkim, bo to jest ich najważniejsza praca. Teraz skup się: Każda z tych osób, jest podmiotem swoich myśli, słów i czynów. Czyli każda należy do pierwszej kategorii bytów, które istnieją w sobie. To jest podstawa. Tutaj o unii nawet nic jeszcze nie śpiewa.

-A jakie, Arystotelesie, są tamte pozostałe kategorie?

-Już mówię. Nie przytoczę wszystkich, by nie zaciemniać. Kategoria miejsca - Polacy mieszkają na swoim określonym terytorium, każdy Polak jest gospodarzem swego miejsca, a wszyscy Polacy - gospodarzami Polski. Kategoria czasu - że jest się właśnie tutaj, a nie gdzie indziej, właśnie w tym czasie, roku, dniu. Czy też ile kto ma lat - to jest przypadłość, czyli jak konkretny Polak wyjdzie z domu na pole, to jego wiek nie zostanie w domu, bo nie istnieje w sobie, lecz na tym człowieku. Także kategoria ilości - ten oto Polak ma taką a taką wagę, taki wzrost. Kiedy gdzieś pójdzie, to jego waga nie pozostanie tutaj, bo nie istnieje w sobie, lecz na nim. Kategoria jakości - np. kolor skóry Polaka nie rządzi nim i nie istnieje bez niego.

-Uff... dużo tego. Ale daję radę.

-I już, Sokratesie, przechodzimy do kategorii relacji. Mamy Polaków i oni tworzą między sobą relacje, obyczaje, zwyczaje, prawa. To jest poziom przypadłościowy. Jest ktoś, kto to porządkuje, ma władzę. I tak mamy poziom państwa. Jedna osoba ludzka jest ważniejsza niż państwo. Podobnie naród, też jest bytem przypadłościowym istniejącym na bytach substancjalnych poszczególnych osób tego narodu. Jak, Sokratesie, nadążasz?

-Wiesz, chyba bez problemu. A gdzie w tym wszystkim unia?

-Jeszcze jej tu nie ma. Wiesz, tak się zastanawiam... czy na bycie przypadłościowym może być jakiś byt przypadłościowy?

-Czemu nie?

-Mamy tych posłów do organizacji międzynarodowej, czyli unii, i tam przedstawiciele różnych krajów jakoś, powiedzmy, dosztukowują przepisy do praw wszystkich państw. Nie jest to zatem tworzenie państwa, bo państwa narodowe już są, ale coś, co bym nazwał przypadłością na przypadłości. A zatem unia to twór z nieskończenie niższej półki, niż konkretne państwo.

-Ale co zrobić, jak konstytucja mówi co innego?

-Posłuchaj, Sokratesie. Jest sobie państwo, jest i jest. W pewnym momencie piszą konstytucję. Czy państwo przestało istnieć? Nie, istnieje dalej. Czy konstytucja obejmuje całość życia ludzi w państwie? Nie. Czy może być wadliwa, z brakami, nie traktować obywateli jako podmiotów, lecz traktować tylko o ich przypadłościach? Może tak się zdarzyć.

-Do czego zmierzasz, Arystotelesie?

-Popatrz, jeśli jakaś konstytucja, za najwyższą wartość i swoją podstawę prezentuje godność obywateli, to nie jest dobrze, Sokratesie.

-Dlaczego?

-Z tej racji, że godność jest przypadłością z kategorii jakości. I może obca policja przyjechać, aresztować Polaka, wywieźć, osądzić i uwięzić, a ze strony konstytucji będzie tylko słaby głos: "Ale traktujcie go dobrze, bo on ma godność!"

-Cóż Polacy mają robić?

-Traktować się poważnie, czyli tak, że jak ktoś zechce kogoś z Polaków potraktować tak jak tylko jakąś przypadłość, to powinien się przekonać i bardzo odczuć, że jednak spotyka się z bytem substancjalnym, czyli istniejącym w sobie, podmiotem swoich myśli, słów i czynów, ważniejszym niż cały wszechświat, mającym duszę nieśmiertelną, stworzonym na obraz i podobieństwo Boże.

-Piękne!

-Sokratesie, módlmy się za tych, co na ziemi, a niech i oni modlą się za nas. I dziękujmy dobremu i prawdziwemu Bogu, że taki piękny i uporządkowany świat stworzył, poprzez który także poznajemy Jego, który jest źródłem prawa, i Który rozjaśnia sumienie każdego człowieka. I módlmy się do Pana Boga, i pamiętajmy zawsze o Nim, który jest ponad wszystkim, wszechmogący i miłosierny, który za dobre wynagradza, a za złe karze. A szczególnie dziękujmy i uwielbiajmy Pana Jezusa, Syna Bożego, za Jego dzieło zbawcze i za Kościół święty. I dziękujmy za Matkę Bożą, która swoimi modlitwami umacnia nas w tym miejscu wzrastania w miłości do Boga i bliźniego. I módlmy się: Haire, Mariam, kecharitomene, ho Kyrios meta Su, eulogeme Sy en gynaixin kai eulogemenos hos karpos tas koilijas su Jesus. Hagia Mariam, Meter tu Theu, proseucho hyper hemon ton hamartolon nyn kai en te hora tu thanato hemon. Amen.*

 

*modlitwa Zdrowaś Maryjo.



tagi: modlitwa  państwo polskie  nauka o kategoriach  byt substancjalny  byt przypadłościowy 

Trzy-Krainy
14 listopada 2023 15:00
35     1364    17 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

gabriel-maciejewski @Trzy-Krainy
14 listopada 2023 15:07

Dziękuję ojcu

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @Trzy-Krainy
14 listopada 2023 15:24

Bóg zapłać. Idę na Adorację i inne obowiązki, więc przez parę godzin mogę nie odpowiadać na komentarze.

zaloguj się by móc komentować

Matka-Scypiona @Trzy-Krainy
14 listopada 2023 15:25

Bóg zapłać! 

zaloguj się by móc komentować

klon @Trzy-Krainy
14 listopada 2023 18:38

"+"
Prosto z czyśćca....oby!

zaloguj się by móc komentować

Paris @Trzy-Krainy
14 listopada 2023 20:16

Przepiekne  to,  Trzy  Krainy,...

...  jakze  to  uduchowione  i  dajace  pokrzepienie,...  Bog  zaplac  Ojcu,  

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @Matka-Scypiona 14 listopada 2023 15:25
14 listopada 2023 20:43

Ja też dziękuję. Mam nadzieję, że Arystoteles i Sokrates się nie obrażą.

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @Paris 14 listopada 2023 20:16
14 listopada 2023 20:57

Bóg zapłać za komentarz. Jak się trzymamy rzeczywistości, to nie trzymamy się iluzji. Trzymając się rzeczywistości, tak naprawdę trzymamy się Pana Boga, który jest Stwórcą i Zbawicielem. I gdy niczego więcej w danej chwili nie możemy, to trzymać się fundamentu możemy i powinniśmy zawsze.

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @klon 14 listopada 2023 18:38
14 listopada 2023 21:01

Mam nadzieję, że ten dialog wyszedł dobrze. A Nadzieję mamy nadprzyrodzoną, od Boga, więc nie można przekreślać żadnego człowieka. Bóg zapłać za plus.

zaloguj się by móc komentować

klon @Trzy-Krainy 14 listopada 2023 21:01
14 listopada 2023 21:24

Ja dziękuję za dobre słowa zawarte w dialogu.
Słowa przypominające kim jesteśmy, przez co uniważniające obawy. :)
Bóg zapłać!

 

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @Trzy-Krainy
14 listopada 2023 21:37

Jak będziemy z Bogiem, to różne złe rzeczy, które mogą się wydarzać, naszych prawych sumień zdruzgotać nie będą mogły.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Trzy-Krainy
14 listopada 2023 21:43

z roli Sokratesa:

-Piękne!

a co było tuż przed i po, to już ojciec napisał.

Czyta się w sekundy, a ogląda w latach.

 

Szczęść Boże !

 

 

 

zaloguj się by móc komentować

Paris @Trzy-Krainy 14 listopada 2023 20:57
14 listopada 2023 21:47

Tak...

...  i  to  trzymanie  sie  fundamentu  jest  NAJWAZNIEJSZE,...  oby  Dobry  Bog  nie  poskapil  tylko  sily  i  wytrwalosci  !!!

Szczesc  Boze,

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @MarekBielany 14 listopada 2023 21:43
14 listopada 2023 22:21

Bóg zapłać. Właśnie, można sztukę wystawić.

Jak to Norwid pisał? "Piękno - po to, by zachwycało do pracy. Praca - by się zmartwychwstało!" Zapomniałem, w której encyklice, zdaje się, zacytował to św. Jan Paweł II.

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @Paris 14 listopada 2023 21:47
14 listopada 2023 22:24

10-go listopada było wspomnienie św. Leona Wielkiego, a w brewiarzu fragment jego kazania, w którym także stwierdził, że Pan Bóg łask nie poskąpił.

Zatem jest pewne, że łask Bóg nie poskąpi.

Z Bogiem!

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Trzy-Krainy 14 listopada 2023 22:21
14 listopada 2023 22:30

Może nie będzie suszy, potopu, szarańczy i grzybów.

Żniwa są conajmniej co rok.

 

P.S.

jak czytanie (!) w wakacje.

drugiego P.S. dziś nie dodam.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @MarekBielany 14 listopada 2023 22:30
14 listopada 2023 22:36

"Od powietrza, ognia, głodu i wojny  - zachowaj nas, Panie!"

Dobranoc.

zaloguj się by móc komentować


atelin @Trzy-Krainy
15 listopada 2023 08:32

Dałem plusa, nie mogę dać miliarda plusów. Napisać, że notka świetna to spory niedosyt, więc pierwszy raz zastosuję kategorię: gratulacje.

Ten tekst powinien zostać wydrukowany w stu miliardach egzemplarzy po to, aby zasypać tymi kartkami Jagodno.

Dziękuję.

 

 

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @Trzy-Krainy
15 listopada 2023 09:18

Bóg zapłać. Ale pamiętajmy o modlitwie za filozofów w Czyśćcu. Tyle się tu na ziemi natrudzili...

zaloguj się by móc komentować

atelin @Trzy-Krainy 15 listopada 2023 09:18
15 listopada 2023 09:28

A to sumeryjscy agenci byli...

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @atelin 15 listopada 2023 09:28
15 listopada 2023 09:41

ago, agere - działam, działać

N. agens, G. agentis... - działając (działający)

Wszyscy jesteśmy agentami :) Ważne, żeby służyć Bogu, działać dla Niego i dbać o swoją duszę.

Gratias tibi ago - dziękuję!

zaloguj się by móc komentować

nawigowAny26 @Trzy-Krainy
15 listopada 2023 10:32

Ojcze, ten tekst jest jako rozbłysk supernowej (no, może nie takiej nowej, bo Stwórca dał o tym znać już in principio, tylko nam się to wszystko zatarło w pamięci lub zostało nam zatarte), który swoim błyskiem rozjaśnia i ukazuje absolutnie fundamentalny porządek rzeczy. Wielkie Bóg zapłać!

Przypomniała mi się książka Josefa Piepera "Rzeczywistość i Dobro" ("Die Wirklichkeit und das Gute"), gdzie po tomaszowemu owa rzeczywistość to Byt, czyli to co JEST, gdyż Bóg też przedstawił się Mojżeszowi (człowiekowi po upadku) słowami "Jestem, który Jestem". Wynika tam jasno po owemu tomaszowemu, że kolejność jest następująca: 1. Byt, 2. Prawda, 3. Wiara.

Na końcu tej niewielkiej, ale treścią i znaczeniem, potężnej książeczki jest schemat, który jest kapitalnym wzorem poruszania się po codzienności, gdzie właśnie piękno objawionego bytu, a więc Daru bytu/Bytu, , jak to Ojciec pięknie przytoczył, zachwyca do pracy, a praca do stopniowego odwracania się od świata w jego aspekcie zasłaniającym Boga - ku powstaniu z odrętwiałych aż po Zmartwychwstanie. Tyle, że Pieper daje w swoim objaśnieniu świetne narzędzie, które jasno i praktycznie rzuca światło na ów tak ważny etap pracy.

Oto ów schemat. Warto nad tym podumać i stać się bardziej uważnym. Na horyzoncie mamy Adwent, gdzie zza zabałaganionego wydarzeniami horyzontu wyłoni się blask jasnych przesłań i Nadziei.

(Akty naszego poznania kursywą, naszej woli tekstem prostym):

Obraz Dobra (widzimy i poznajemy Dobro stworzone przez Boga, które jest Dobrem dokładnie dlatego, że samym swoim istnieniem jest dobre, a więc na taki widok Dobra, jego zauważenie i poznanie reagujemy aktem woli takim, że w sposób ogólny uznajemy je za dobre i ogólnie, narazie na etapie niejako teoretycznym go pragniemy owego Dobra ogólnie.

Sumienie, głos Boga mówi nam na najbardziej podstawowym poziomie, niejako jeszcze przed świadomym byciem osobą nawróconą, że do owego Dobra warto podążać, warto na nie zwrócić uwagę i zachcieć go. Tak jak dobrem i przez to istotą i pracą rośliny jest wzrost i kwitnienie, a więc sens jej dobra to realizacja tych etapów i przez to osiągnięcie doskonałości (kwitnienia) czyli dobra, tak naszą reakcją na komunikat sumienia jest obudzenie się naszego dążenia, pragnienia do osiągnięcia ukazanego nam Dobra - cały czas wciąż na etapie teoretycznym, poruszenia rozumu w wyniku postrzeżenia Dobra.

Akt poznania to postrzeganie zmysłami, i uruchamia on czynność rozumu. Otrzymujemy dane, wrażenia, informacje o czymś dobrym, a nawet o różnych dobrych przedmiotach czy sprawach. Włącza się etap zastanowienia się nad tym, co do nas dociera. Analiza, rozpatrzenie. Ponieważ chcemy Dobra, a mamy na przykład przed sobą parę jego rodzajów, to zaczynamy "oglądać" je, badać, pytać, które nam najbardziej odpowiada, czy jest nam potrzebne, do czego może zaprowadzić, kto o nim mówi i dlaczego, i wreszcie, jak dotrzeć do wybranego dobra, jakich środków użyć, i czy one też spełniają kryteria środków dobrych. W końcu zgadamy się na określone dobro.

To już przedostatni etap ciągu aktu poznawczego. Jest dobro, zgadzamy się na nie, pada niejako wyrok rozmumu. Rozum mówi "tak, to jest to!". W takim razie idzie teraz konkretny komunikat do naszej woli: trzeba dokonać wyboru odpowiednich dróg i środków.

Dobro upatrzone, wybrane. Sposoby wybrane. Pada komenda: "Działam!"

Następuje etap wykonania, czynu.

Bóg jest Miłością, jest (najwyższym) Dobrem, a więc chce go i tak go nam podaje do poznania, rozpatrzenia, wyboru, opowiedzenia się za nim i do działania. Ponieważ daje wolną wolę, to naszym zadaniem, które odpowiada naszej godności osoby, jest postępowanie świadome. Ustanowienie terenu wokół nas, do którego nie będziemy wpuszczać wszystkiego, co się nam ukazuje i wszyskich, którzy się do nas dobijają. U naszych wrót stoi sumienie i pytania, które są naszym prawem: kto mówi, czy ja tego potrzebuję, dlaczego ktoś to mówi, co może z tego wyniknąć. Nikt nie może nas poganiać. Jako napisał Ojciec, Bóg łask nam nie poskąpi. A więc dopomoże w tym rozeznawaniu, gdyż przecież sam dał nam te narzędzia. Jeśli Najświętsza Panienka usłyszawszy tak cudowną i potężną wieść od Anioła, powiedziała jakby, chwila, drogi Aniele, muszę się zastanowić, bo przecież ofiarowanam Bogu w moim dziewictwie... i dopiero po wyjaśnieniu wątpliwości przez Posłańca dała ratujące nas przyzwolenie, to tym bardziej my w ten sposób mamy odnosić się do kierowanych do nas informacji, przekazów i bodźców. Głównie tych tu i teraz. W ten schemat świetnie wpisuje się charakter tego bloga, gdzie pytaniami i dociekaniem uzyskujemy dane, które każą nam zastanowić się nad "oczywistościami", by pytaniami i poszukiwaniem wyodrębnić prawdę i dobro - to, co jest.

zaloguj się by móc komentować

atelin @Trzy-Krainy 15 listopada 2023 09:41
15 listopada 2023 10:47

Humilitas omnia vincit.

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @nawigowAny26 15 listopada 2023 10:32
15 listopada 2023 12:07

Bóg zapłać za tak szerokie odniesienie się do skromnej notki. Z kolei ja troszeczkę odniosę się do komentarza.

1. Najpierw to nie wiem o co chodzi z tym wybuchem supernowej :) bo nie znam się na nauce o kosmosie.

2. Pana Piepera nie znam, bo nie jestem naukowcem.

3. "rzeczywistość to Byt" - to zalatuje marksizmem, Lutrem i neoplatonizmem (rozumiem, że Pan przedstawił sprawę skrótowo, więc może niepotrzebnie czepiam się słówek).

4. "1. Byt. 2. Prawda. 3. Wiara." - najpierw człowiek coś spostrzega, że coś jest (byt). Potem określa jego istotę. Jeśli jest to Objawienie Boże to konieczna jest wiara, czyli zgoda rozumu duchowego na prawdę, której się nie widzi.

5. Kim są "odrętwiali"?

6. Jeśli piszemy wyraz Dobro z dużej litery (może to tłumaczenie z niemieckiego?), to z pewnością chodzi o Najwyższe Dobro, czyli o Boga. Ale wówczas nie można twierdzić "Dobro stworzone", gdyż "wszystko to, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem" (św. Tomasz, "Suma teologiczna").

7. Co do pragnienia dobra, to "dobrem jest to, czego wszyscy pragną" (św. Tomasz).

Może nie najlepszym sposobem jest takie punktowe odnoszenie się. Więc dalej będzie bez punktów.

Najpierw odnośnie sumienia. Należy ono do natury człowieka (duch, dusza i ciało) i jest właściwością rozumu duchowego. Ściśle rzecz ujmując zatem nie jest "głosem Boga", ale Bóg przemawia do sumienia, a szerzej - do rozumu ludzkiego. Tym przemawianiem Boga, nieustannym, jest prawo naturalne, czyli odblask prawa wiecznego (czyli odblask samego Boga w rozumie człowieka). Najszerzej jest to kierowanie człowieka ku dobru, dbanie o życie i zdrowie swoje i bliskich, uczynki miłosierdzia względem ciała i duszy, itd., a w formie nakazów i zakazów to Dekalog i Przykazania Miłości Boga i bliźniego. Bóg tak przemawia w sumieniu, rozumie każdego człowieka.

Chodzi o to, by mieć prawe sumienie, gdzie nie ja tworzę sobie prawo, wg którego mówię co jest prawdą, a co fałszem, co jest dobre, a co złe, ale całe prawo pochodzi od Boga (tutaj: prawo naturalne). Św. Tomasz pisze, że "dobre jest to, co jest zgodne z naturą", czyli co jest zgodne z rozumną naturą człowieka, gdzie normę wyznaczył Pan Bóg, dając prawo naturalne.

Sumienie można deprawować, gdy człowiek notorycznie przeciwstawia się prawdzie i podejmuje decyzje sprzeczne z nią, ale do końca nie da się go zniszczyć, a także nie można zablokować przemawiania Boga do człowieka, do jego rozumu.

Odnośnie porządku poznawania prawdy. Najpierw coś spostrzegamy zmysłami (bardzo ważna jest tutaj asceza, o której Pan pisał w komentarzu), a że dusza ludzka daje życie ciału, kieruje nim, koordynuje pracę zmysłów, więc ta informacja od razu wpada do ludzkiej duszy (i jej nigdy nie opuści). Rozum duchowy bierze tę niematerialną już informację nt. danej rzeczy i dokonuje abstrakcji, czyli oderwania informacji od konkretnej rzeczy. A potem mając do dyspozycji narzędzia, np. patrz: nauka o kategoriach, pierwsze zasady (też narzędzia rozumu), a także prawo naturalne, Ewangelię i całość prawd objawionych, nauczanie Kościoła, już wiele zrozumianych w życiu prawd - w tym świetle, uwzględniając hierarchię prawd, rozum dochodzi do zrozumienia kolejnej prawdy.

Tak, jak Pan pisał, w dochodzeniu do prawdy jest i dzielenie, i wnioskowanie. Są etapy dochodzenia do prawdy: 1. Wątpliwości, podejrzliwość, wahania. 2. Sięganie po czyjeś opinie. 3. Wiara - w oparciu o czyjś autorytet. 4. Zrozumienie prawdy.

Z prawdy wynika dobro, dobre uczynki: po zrozumieniu prawdy, bierzemy ją do pamięci duchowej, a kiedy trzeba użyć - bierzemy wolną wolą i wprowadzamy w życie, czyli robimy dobre uczynki, a dzięki cnocie miłości w wolnej woli, oznaczają one, że miłujemy Boga i bliźniego.

Zauważyłem, że pod koniec faktycznie określił Pan Boga jako najwyższe Dobro.

To, co Pan pisał na koniec możemy określić twierdzą wewnętrzną. Nie czytałem św. Teresy Wielkiej, więc tego nie znam, ja tym pojęciem po prostu określam ducha ludzkiego, umysł, serce. To jest w nas miejsce najgłębsze, na spotkanie z Bogiem, na dary Boże i łaski, na łaskę uświęcającą. Nikt inny nie ma tam przystępu, o ile sami nie przyzwolimy, czego jednak lepiej nie robić.

Jeszcze raz dziękuję za bardzo bogaty komentarz do notki. Ale widzę, że i ja się rozpisałem :)

zaloguj się by móc komentować



nawigowAny26 @Trzy-Krainy 15 listopada 2023 12:07
15 listopada 2023 16:30

Bóg zapłać za odpowiedź i korekty. Trochę pisałem w pośpiechu i pewnie stąd niektóre skróty i niedociągnięcia. Bardzo się cieszę z Ojca komentarza i sobie to przyswoję i poukładam. Jak Ojciec widzi, coraz więcej zamieszania na świecie, więc tym bardziej jest cenne pobieranie nauk stąpania po twardym gruncie. Właśnie zabieram się za naukę o cnotach w oparciu o Tomasza, bo bardzo potrzebna jest jasność, której przez wiele lat życia nie miałem i, późno, bo późno, ale staram się cokolwiek nadrobić zaległości. Z wyrazami wdzięczności.

zaloguj się by móc komentować

betacool @Trzy-Krainy
15 listopada 2023 17:29

Substancjonalny plus.

zaloguj się by móc komentować

agnieszka-slodkowska @Trzy-Krainy
15 listopada 2023 18:11

Bóg zapłać! Duży plus :)

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @nawigowAny26 15 listopada 2023 16:30
15 listopada 2023 18:21

https://www.corpusthomisticum.org/iopera.html

Bardzo się cieszę z Pańskiego postanowienia. Człowiek musi powoli poznać język, pojęcia. Trzeba zacisnąć język, jak to się mówi, i czytać, tłumacząc i starając się coś zrozumieć. Jedna trochę zrozumiana rzecz pomoże w zrozumieniu kolejnych kilku. A po zrozumieniu wielu, wracając do rzeczy przeczytanych, a nie zrozumianych, się je zrozumie.

Można zacząć też od "De anima", bo to takie prostsze.

Można też czytać i uczyć się w ten sposób, początkowy, że czyta się artykuł od "Sed contra", żeby zrozumieć, o co chodzi, i po nim występujące wyjaśnienia wcześniejszych spraw. Gdy początkujący czyta wszystko po kolei, to może być przytłoczony wielością rzeczy, dyskusji, przytaczanych błędów, potem wyjaśnień. Dlatego lepiej, tak myślę, najpierw sobie ułatwić studia, by się "zorientować w przestrzeni", poznać pojęcia przynajmniej trochę itp..

Oczywiście zachęcam do czytania w oryginale. Przekład to jednak przekład.

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @betacool 15 listopada 2023 17:29
15 listopada 2023 18:24

Wyrażam wdzięczność, która jest przypadłością na mnie, w kategorii relacji, bodajże?

:)

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @agnieszka-slodkowska 15 listopada 2023 18:11
15 listopada 2023 18:26

Bóg zapłać, pani Agnieszko.

Jak bym się w czymś pomylił, to proszę mnie poprawić, do czego nikt się nie kwapi, a przecież ja chcę się ciągle uczyć.

zaloguj się by móc komentować

agnieszka-slodkowska @Trzy-Krainy 15 listopada 2023 18:26
15 listopada 2023 18:32

Ojciec Stanisław raczy sobie ze mnie żartować ;)

Bardzo się cieszę, że wykład, który miałam możliwość wysłuchać pojawił się w formie pisanej :)

zaloguj się by móc komentować

nawigowAny26 @Trzy-Krainy 15 listopada 2023 18:21
15 listopada 2023 20:21

O, bardzo dziękuję! Coś tam ostatnio wydawnictwo W Drodze zabrało się za wydawanie Tomasza. Chociaż oczywiście co łacina to łacina. Trochę się z nią zapoznałem że względu na nasz indult, który na szczęście mamy od lat.

zaloguj się by móc komentować

Trzy-Krainy @Trzy-Krainy
15 listopada 2023 20:52

Non scholae sed vitae discimus.

Niech Pan Jezus błogosławi!

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować